Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kołtun a sprawa polska

15 marca 2024 | Rzecz o historii | Tomasz Nowak
Przez całe średniowiecze bardzo ważne było zażywanie kąpieli i dotyczyło to wszystkich stanów. Zapewne dlatego przywoływane przez kronikarzy postaci świętych niemyjących się przez całe życie stanowiły takie kuriozum
autor zdjęcia: Bibliothèque nationale de France
źródło: Rzeczpospolita
Przez całe średniowiecze bardzo ważne było zażywanie kąpieli i dotyczyło to wszystkich stanów. Zapewne dlatego przywoływane przez kronikarzy postaci świętych niemyjących się przez całe życie stanowiły takie kuriozum
Plica polonica, czyli kołtun polski. Niemcy mówili o nim Weichselzopf – warkocz nadwiślański, Anglicy – Polish plait (polski warkocz)
autor zdjęcia: Biblioteka Narodowa / Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie / Wikimedia Commons
źródło: Rzeczpospolita
Plica polonica, czyli kołtun polski. Niemcy mówili o nim Weichselzopf – warkocz nadwiślański, Anglicy – Polish plait (polski warkocz)
Przełom XVI i XVII stulecia uważa się za początek „epidemii” choroby kołtunowej w Polsce. Wówczas nie tylko chłopi strzygli się bardzo rzadko i od dziecka nosili długie pozlepiane kudły...
autor zdjęcia: Stefan Koch / Bild arChiv/wikipedia
źródło: Rzeczpospolita
Przełom XVI i XVII stulecia uważa się za początek „epidemii” choroby kołtunowej w Polsce. Wówczas nie tylko chłopi strzygli się bardzo rzadko i od dziecka nosili długie pozlepiane kudły...

Kołtuny to była plaga. Lekarze europejscy przez 400 lat szukali sposobu, by pozbyć się tej przypadłości uważanej za chorobę. Przez myśl im nie przeszło, że wystarczy myć i czesać włosy...

W piśmie „Biesiada Literacka” z 1883 r. czytamy formułę magiczną wypowiadaną przez zamawiaczy „ludu ziemi łukowskiej” w celu wypędzenia kołtuna: „Nie ja lekarz, Pan Bóg lekarz, Ciebie boli, Ty wyrzekasz, Wyleź z głowy w pierś, Z piersi w brzuch, Z brzucha w kości, Z kości w golenie, Z goleni w stopy, Z stóp w palce, A z palcy na sto łokci w ziemię, Czy pomoże czy nie pomoże, Zapłać nieboże, W imię Ojca i Syna...”. Zapiski o kołtunie powstawały już w XVI w. To wówczas rektor Akademii Zamojskiej Wawrzyniec Starnigeliusz opisywał chorobę kołtunową w liście do profesorów uniwersytetu w Padwie: „Łamie kości, naciąga członki, rzuca się na stawy, ciało zniekształca i wykręca, powoduje narośle i guzy, robactwo sprowadza i masami tegoż tak głowę zanieczyszcza, że w żaden sposób nie da się potem do porządku doprowadzić. Jeśli się włosy obetnie, wówczas materia ta i jad rozchodzi się po całym ciele i zaatakowawszy je, dręczy głowę, nogi, ręce, wszystkie członki, wszystkie stawy, wszystkie części ciała prześladuje. Dowiedzioną jest rzeczą, że ci, którzy pozbyli się takiej plątwy, zapadają na oczy albo cierpią niewymowne męki, gdy choroba spłynie na inne części ciał”.

Wierzono w owych czasach, że kołtun jest objawem niebezpiecznej choroby....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12824

Wydanie: 12824

Spis treści

Reklama

Zamów abonament